T.W T.W
103
BLOG

Pierwszy niezależny związek zawodowy w PRL

T.W T.W Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Szczecińska Komisja Robotnicza byla de facto pierwszym niezależnym związkiem zawodowym w powojennej Polsce. Po 25 latach od przyłączenia Szczecina do Polski miastem przez 10 dni rządziły niezależne od autorytarnej komunistycznej władzy robotnicze Komitety Strajkowe. W pewnym momencie partnerem do rozmów przestały być dla nich lokalne władze PZPR -  wymusiły przyjazd do zamkniętego miasta Edwarda Gierka. Pierwszy Sekretarz PZPR zagwarantował ustnie powstanie Komisji Robotniczej, która funkcjonowała  formalnie prawie trzy tygodnie. Wyjątkowej w skali obozu komunistycznego strukturze postrajkowej, będącej autentyczną reprezentacją robotniczą, udało się między innymi przeprowadzić przedterminowe wolne wybory do instytucji polityczno - związkowych największego przedsiębiorstwa regionu. Za tym przykładem poszły dziesiątki innych załóg pracowniczych Szczecina. Te wydarzenia przeorały świadomość mieszkańców grodu Gryfa - integracja społeczności lokalnej na bazie jednostronnej indoktrynacji propagandowej została zastąpiona przez pamięć przeżytego dramatu (17 grudzień) i skutecznej walki o swoje prawa. Szczecina nie zamieszkiwała już zatomizowana masa ludzka,  tylko świadoma swojej tożsamości społeczność.

Strajk grudniowy

 17 grudnia 1970 roku był punktem szczytowym „masakry na wybrzeżu”, tego dnia zginała największa ilość osób zarówno w Trójmieście jak i w Szczecinie. W dniu następnym w Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego, gdzie wraz z firmami kooperującymi pracowało 12 tys. osób, utworzono Komitet Strajkowy który po dwóch dniach zamienił się w Miejski Komitet Strajkowy. W odróżnieniu do Głównego Komitetu Strajkowego z Gdyni, który funkcjonował tylko kilka godzin po czym jego członkowie zostali aresztowani, los szczecińskich komitetów potoczył się inaczej. Znakomicie zorganizowany pierwszy powojenny strajk generalny w Polsce zatrzymał całe miasto i połączył we wspólnym działaniu kilkaset zakładów znacznej części województwa. W „Warskim” Komitet Strajkowy zorganizował pracę radiowęzła, stołówek, kuchni, opiekę lekarską oraz - w związku z obawą prowokacji ze strony władz - służbę patrolową i wartowniczą. Warto dodać, iż zabezpieczona została broń krótka, która była w posiadaniu Straży Stoczniowej. Wiele zakładów znalazło się praktycznie w stanie oblężenia. Po trzydniowych negocjacjach, które odbywały się poza terenem stoczni, Komitet Strajkowy zakończył protest, przy braku zgody części robotników. Gierek był już pierwszym sekretarzem, uaktywnili się członkowie PZPR, będący główną przyczyną rozłamu i którzy wraz z pracownikami umysłowymi opuścili stocznię. Wybucha chaos, bramy stoczni zostały otwarte. Powstał alternatywny Komitet Strajkowy kierowany przez robotniczego przywódcę Edmuda Bałukę. Zmieniło się całkowicie nastawienie władz do robotniczego protestu - z chłodnej tolerancji na zdecydowaną wrogość. Strajk zakończył się 22 grudnia o godzinie 10 30, stocznia była całkowicie wyizolowana, brak było żywności, propaganda płynąca z radiowęzła, znajdującego się w budynku dyrekcji poza terenem stoczni, zastraszała ludzi. Panowało „powszechne uczucie zawodu, oszustwa, klęski”.  Strajk trwał 6 dób i skończył się tuż przed Bożym Narodzeniem.

Strajk styczniowy

23 stycznia 1971 r., po miesiącu pełnym niepokojów, wybuchł drugi strajk. Jego przyczyną było niewywiązywanie się lokalnej władzy z zawartych umów, niekaranie winnych grudniowego rozlewu krwi i prowokacja związana z fałszywymi zobowiązaniami produkcyjnymi. Był jeszcze jeden ważny powód - w stoczniowych organizacjach partyjnych i związkowych nic się nie zmieniło, ani personalne ani pod względem funkcjonowania.
 
Na czele szczecińskiego strajku stanął Edmund Bałuka, wiceprzewodniczącym został ślusarz Adam Ulfik. Również dwie niezwykle popularne członkinie pierwszego Komitetu Strajkowego, panie Jolanta Jakimowicz i Ewa Zielińska, weszły do kierownictwa nowego protestu. Mimo wrogiego nastawienia władz po raz kolejny do strajku przyłączyło się wiele zakładów Szczecina. Otoczonej przez milicje stoczni odcięto prąd, telefony, dopływ żywności. Komitet Strajkowy groźbą wysadzenia kotłów centralnego ogrzewania wymusił włączenie prądu. Realna stała się możliwość siłowej pacyfikacji zakładu. Robotnicy przygotowali plan obrony i nadania w świat wezwania pomocy przez radiostacje remontowanych w stoczni  radzieckich statków. Zakład otoczyły gigantofony,  które non stop sączyły propagandę. W powietrzu latały helikoptery zrzucające ulotki. Flota wojenna blokowała Odrę.
 
Niewypełniająca zobowiązań władza lokalna nie była już partnerem dla zbuntowanych robotników, którzy poczuli swą siłę zatrzymując całkowicie miasto miesiąc wcześniej. Do Szczecina przyjechał nowy pierwszy sekretarz Edward Gierek. Szef MSW Franciszek Szlachcic zgodził się, aby spotkanie odbyło się w stoczni. Robotnicy bali się opuścić zakład (późniejsze spotkanie Gierka z robotnikami  w Trójmieście odbyło się poza stocznią). W czasie 7-godzinnej spontanicznej dyskusji w zakładowej świetlicy Gierek ustnie zadeklarował zgodę na powstanie struktury postrajkowej, która miała kontrolować i egzekwować zawarte porozumienie. Pierwszy Sekretarz PZPR nie zgodził sie tylko, aby w nazwie tej instytucji był termin „Strajk”. Nieistniejące publicznie słowo zastępował wówczas eufemizm „przerwa w pracy”. Z sali padła „Komisja Robotnicza”. Cała debata była nagłośniona przez megafony, przez płot stoczni słuchało jej pół Szczecina. W sklepach wykupione zostały wszystkie taśmy magnetofonowe. Główny ekonomiczny postulat, czyli cofnięcie podwyżek z 12 grudnia, nie został spełniony - miesiąc później wywalczą go dopiero łódzkie szwaczki.
21 stycznia w Stoczni Gdańskiej przeprowadzone zostały  relatywnie wolne wybory do samorządu robotniczego.

 

więcej

T.W
O mnie T.W

Analityk obszaru postradzieckiego, europejskie rynki energetyczne, polski system polityczny. Współpracuje z Fundacją Instytut Badań i Analiz Politologicznych w obszarze analiz i publikacji politologicznych. Charakteryzuje się brakiem nieufności do pracy nie narzucanej zewnętrznie. Opinie prezentowane na tym blogu są tylko i wyłącznie poglądami autora.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura